O mnie. Urodziłam się w Krakowie, 13 kwietnia 1954 roku. Tu chodziłam do szkoły, studiowałam, grałam w teatrze akademickim. Tu obalałam komunizm. Nasza rodzina pochodzi w większości z Kresów Wschodnich, z wyjątkiem mojego ojca, prof. Jacka Woźniakowskiego, który urodził się pod Krakowem w Biórkowie. Podczas II wojny światowej To było zimą 1943 roku. Miałem wtedy niespełna siedemnaście lat. Niemcy w tym czasie na wszelkie sposoby starali się zdobyć ludzi do pracy na terenie Rzeszy: na roli, w fabrykach, w kopalniach. Rąk do pracy brakowało, bo sami Niemcy walczyli o ”nowy porządek w Europie”. Siły roboczej szukali więc w krajach okupowanych, między Miłość w Niemczech ( niem. Eine Liebe in Deutschland) – niemiecko-francuski dramat wojenny z 1983 roku w reżyserii Andrzeja Wajdy. Adaptacja powieści Rolfa Hochhutha. Zdjęcia do filmu powstały w Badenii-Wirtembergii ( Efringen-Kirchen, Eimeldingen i Lörrach) oraz w Berlinie Zachodnim. Miłość w Niemczech. Eine Liebe in Deutschland. Love Parade lub Loveparade (pol. Parada Miłości) – największy, plenerowy festiwal muzyki elektronicznej, który był organizowany od 1989 do 2010. Festiwal miał charakter cykliczny i odbywał się co roku, jednak 3-krotnie zdarzyło się, że impreza nie doszła do skutku. Należał obok Mayday do najstarszych imprez tego typu. Wojna w Ukrainie Wiadomości Polityka Biznes Sport Dom Zdrowie Premium . Subskrybuj Szukaj Menu. Stolica młodości. dodaj . Tygodnik Wprost Wydanie: 29/2001 (973) Spis treści; Oto nasza lista najpiękniejszych niemieckich jarmarków bożonarodzeniowych: Reiterlesmarkt Rothenburg ob der Tauber. Weihnachtsmarkt Ravennaschlucht. Christkindlesmarkt w Norymberdze. Fleetweihnachtsmarkt Hamburg. Striezelmarkt Drezno. Weihnachtsmarkt oraz Weihnachtswald Goslar. Weihnachtsmarkt Ludwigsburg. Weihnachtsmarkt w Lubece. . Po tragicznym finale imprezy Love Parade w Niemczech, w której zginęło 20 uczestników, a 510 zostało rannych, nie milkną komentarze na temat przyczyn wypadku. Czy był to nieszczęśliwy splot wydarzeń, czy raczej fatalne zaniedbania organizatorów? Warto zastanowić się też, czy Polska jest odpowiednio przygotowana do organizowania imprez masowych, tym bardziej, że są poważne plany reaktywacji podobnego przedsięwzięcia - Parady Wolności. Parada Miłości, na którą zjeżdżali od 21 lat miłośnicy muzyki elektronicznej z całej Europy, już się nie odbędzie - ogłosił Rainer Schaller, organizator sobotniego festiwalu Love Parade. Podczas imprezy, w której uczestniczyło 1,4 mln osób doszło do masowej paniki. W efekcie, w prowadzącym do wyjścia z imprezy tunelu, zginęło 20 media nie zostawiają suchej nitki na organizatorach. „Sueddeutsche Zeitung" pisze o ich partactwie, "Frankfurter Allgemeine Zeitung" o lekkomyślności z jaką narażono ludzi na utratę życia i mówi wprost: "impreza była skandalem". Niemieccy komentatorzy winią też władze miasta za to, że wydały zgodę na przeprowadzenie imprezy w tym miejscu, bo jak wyjaśnia „Spiegel Online", pozwolenie na organizację Love Parade przewiduje, że na terenie starego dworca towarowego – miejsca imprezy, może przebywać najwyżej 250 tysięcy osób jednocześnie."W tunelu powinien być ruch wahadłowy"Adam Radoń, organizator Parady Wolności, odpowiednika niemieckiej Love Parade, która odbywała się w Łodzi od 1996 do 2002 roku, ocenia, że sobotnia tragedia „pachnie ludzką głupotą i niekompetencją”, bo – jak mówi - poprowadzenie drogi ewakuacyjnej przez tunel było mało rozsądnym posunięciem. Dodaje jednak, że nie ma na świecie organizatora, który byłby przygotowany na takie nieoczekiwane sytuacje. - Myślę, że w tym przypadku zawiodło kierowanie ruchem w tunelu. Gdyby pośrodku postawiono szykanę, a ruch byłby kierowany wahadłowo w obie strony, może te dwie grupy – wchodząca i wychodząca po prostu by się minęły. Na razie jednak trudno stwierdzić kto jest winny, bo nie wiadomo czy tunel był pod kontrolą organizatora czy może służb miejskich – mówi wspomina też jak przebiegała organizacja podobnych parad techno w Polsce. - W Łodzi nigdy nie było podobnego zagrożenia. Po pierwsze dlatego, że brało w nich udział mniej osób (ok. 30 tys.), a po drugie dlatego, że sceneria była inna. Impreza rozgrywała się w ciasnych uliczkach, ale dbaliśmy o to, by przepływ ludzi był płynny – porządkowi udrażniali go. W Duisburgu nie było płynnego przepływu, zrobił się korek, a w konsekwencji ludzie wpadli w panikę - mówi organizator Parady na razie niektórzy łódzcy politycy stają na drodze wskrzeszenia Parady Wolności, to Adam Radoń nie poddaje się. - Będę rozmawiał z urzędnikami i przekonywał ich do swojego pomysłu. Chciałbym, aby wpisano paradę do projektu budżetu na przyszły rok. Do tej pory niektórzy politycy krytykowali mnie zanim zdążyłem coś powiedzieć, ale przeczekam i przedstawię im nowy kształt projektu. Chciałbym, aby na imprezę przyszło 30-40 tys. osób i zrobię wszystko, aby była bezpieczna – podkreśla na koncercie Golden Life - 7 zabitychA jak bezpieczeństwo na imprezach masowych i koncertach organizowanych w Polsce? Choć od pamiętnego koncertu zespołu Golden Life w hali Stoczni Gdańskiej upłynęło już 16 lat, wciąż wielu go pamięta. Podczas gigantycznego pożaru zginęło wówczas siedem osób, a 280 zostało rannych. Jak się później okazało miejsce nie było przystosowane do organizacji tego typu imprezy – działała tylko jedna gaśnica, a korytarz, którym uciekali uczestnicy był ograniczony kratą, z którą poradzili sobie dopiero od tamtego momentu coś się zmieniło w kwestii bezpieczeństwa na tego typu imprezach? Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny twierdzi, że z pewnością tak, ale wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy jesteśmy przygotowani na wypadki jak ten, który wydarzył się w minioną sobotę. – Są agencje koncertowe, np. Live Nation, które są profesjonalistami w branży, mają doskonale rozwiniętą infrastrukturę i podczas imprez przez nie organizowanych nie doszłoby do takiego wypadku – mówi Wrona. Jak jednak pokazuje życie i takim gigantom zdarzają się wypadki, nawet śmiertelne. Podczas ubiegłorocznej trasy koncertowej Madonny, organizowanej przez Live Nation, w trakcie ustawiania sceny w Marsylii zawaliła się konstrukcja. Zginęło pod nią dwóch robotników - 53-letni Francuz i 32-leni Brytyjczyk, a ośmiu innych pracowników zostało poważnie są bezpieczneA jak wygląda bezpieczeństwo na imprezach organizowanych na polskich stadionach? – Jest dobrze – przekonuje Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego. – Mamy kilka tuneli ewakuacyjnych, więc ewakuacja przebiega bardzo sprawnie. Ponadto planujemy stworzenie wyjścia przez trybuny, więc niebawem, po remoncie, będzie jeszcze więcej możliwości bezpiecznego opuszczenia stadionu. Ważne jest, aby przejścia były odpowiednio szerokie, a tunele jak najkrótsze. Dzięki dobrze przygotowanemu planowi ewakuacji można ograniczyć niebezpieczeństwo podczas imprezy – zaznacza też jednak wydarzenia, na których - jak mówi Hirek Wrona - się oszczędza. np. Dni Miast. - Uczestniczyłem niedawno w takiej imprezie i zmroziło mnie na widok napakowanych „byków” rodem z filmu „Terminator”, którzy zajmowali się ochroną uczestników. Ci ubrani w "wojskowopodobne" uniformy zupełnie nie radzili sobie z tłumem i nie reagowali na mężczyzn, którzy mieli wytatuowane na ciele swastyki i wyciągali ręce w hitlerowskim pozdrowieniu – opowiada Hirek - tani, ale poskładanyJako porażkę ochrony dziennikarz wymienia również koncert Peji w Zielonej Górze. Podczas hiphopowej imprezy doszło do pobicia 15-latka. Do incydentu przyczynił się sam artysta, który w pewnym momencie zaczął krzyczeć do mikrofonu: „Wiecie co robić, wiecie co z nim zrobić? Rozjeb... w chu...”. Jak jednak dodaje, polskie koncerty i imprezy masowe są na wysokim poziomie. – Wystarczy wymienić doskonale przygotowany Open’er Festiwal czy prowadzony od lat Przystanek Woodstock, który, choć darmowy, jest dobrze poskładany i bezpieczny, bo przebiega w atmosferze dobrej zabawy – wymienia pytany o to, czy imprezy techno odbywające się kilka lat temu w Polsce mają szanse powrócić i cieszyć się uznaniem, odpowiada sceptycznie. - Miasta nie są chętne do organizowania tego typu parad, bo wiąże się to z gigantyczną infrastrukturą. Ludzie muszą się gdzie załatwić , zjeść, napić się, skorzystać z punktu medycznego. Poza tym pojawiają się problemy z dilerami handlującymi dopalaczami i marihuaną, więc pojawiają się kolejne kłopoty. Nie dziwi mnie, że włodarze nie chcą się w to angażować – podkreśla zapanować nad liczbą uczestników?Zdaniem dziennikarza są jednak sposoby aby ograniczyć niebezpieczeństwo występujące podczas imprez tego typu. – Biorąc pod uwagę zaawansowane techniki, którymi w dzisiejszych czasach dysponujemy, dziwię się, ze doszło do tak gigantycznej tragedii. Myślę, że można było ograniczyć ilość uczestników imprezy – akcentuje można to było zrobić? – Na drogach dojazdowych, autostradach prowadzących na imprezę powinny pojawiać się komunikaty w stylu: „Nie jedź, bo jest dużo ludzi i możesz nie zostać wpuszczony”. Poza tym w akcję mogły się włączyć rozgłośnie radiowe, które również informowałyby o tym wybierających się do Duisburga ludzi. Do tego odpowiednie komunikaty powinny pojawić się w Internecie, na forach, rozsyłanych do siebie SMS-ach – postuluje Parade jeszcze wróci?Choć organizator Love Parade zapowiedział, że imprezy pod tym szyldem już nie będzie, Adam Radoń nie wierzy, że to już definitywny koniec tego przedsięwzięcia. – Podczas karnawału w Rio też co roku zdarzają się wypadki i jest wielu poszkodowanych, ale impreza odbywa się nadal. Myślę, że decyzja o zakończeniu Parady Miłości pojawiła się pod wpływem emocji, ale nie wykluczone, że ktoś inny zdecyduje się poprowadzić podobną imprezę – ocenia Niesłuchowska, Wirtualna PolskaOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści. Masakra w Duisburgu w Zagłębiu Ruhry przekreśliła raz na zawsze techno imprezę w Niemczech. W sobotę przed tunelem prowadzącym na teren festiwalu rozegrało się prawdziwe piekło. W tłumie wybuchła panika, ludzie zaczęli się wzajemnie tratować. Śmierć poniosło 19 osób, w wieku od 20 do 40 lat, w tym 4 obcokrajowców z Włoch, Holandii, Australii i Chin. Szef policji ujawnił, że wbrew wcześniejszym doniesieniom ofiary nie zginęły w ciasnym przejściu, ale po zachodniej stronie tunelu. 14 osób było przygniecionych przez metalowe schody, a dwie kolejne przyciśnięte do plakatu na ścianie, tuż przy wejściu na teren festiwalu. Wobec rozmiaru tragedii szef festiwalu Parada Miłości, Rainer Schaller zdecydował, że już nigdy więcej nie zorganizuje imprezy. - Uczynimy wszystko, by pomóc w wyjaśnieniu tragedii. Love Parade zawsze była pokojową i radosną imprezą. Jednak zostało to całkowicie przysłonięte przez wczorajsze wydarzenia w Duisburgu. Parady Miłości nie będą kontynuowane - oświadczył Schaller. makroekonomiczneAnalizyForum 2004-05-14 19:09publikacja2004-05-14 19:09Podziel sięSkomentujBerlińska Parada Miłości w tym roku nie odbędzie się. Organizatorzy tego największego w Niemczech i jednego z największych w świecie pochodów w rytm muzyki techno nie zdołali uzgodnić z władzami miasta spraw finansowych i zostali zmuszeni odwołać imprezę, planowaną na 10 lipca. Źródło:IAR 0zł za prowadzenie i najważniejsze usługi w koncie firmowym. Zyskaj konto firmowe z gwarancją braku opłat przez 2 lata. Komentarze (13)dodaj komentarz~Joy2007-06-23 02:4000Ja jezdzilem prawie co roku od 98 ale teraz to troszke za daleko do Essen ! Berlin blisko szkoda troche bo to było tutlarna impreza a niectu u nas w polsce dzicz i delie !~ziom2007-06-23 10:0800z w zamian odbedzie sie podobna impreza tylko pod inna nazwa. berlin dance flor~wampirek2007-04-09 19:2200Nie no ale lipa :( a z Mery miałyśmy jechac :( byłysmy już kilka razy i jest świetnie!~odi2007-02-11 16:1600debile ;/ parada milosci, to nie parada rownosci ;[ co za prymityw sie tu wypowiada :/parada milosci to najlepsza impreza na swiecie, fani zajebistego transu zjezdzaja sie do berlina i jest fazaa. wpierdalasz dropsy, latasz jak messershmitt, ruchasz wszystko co sie rusza, ogoolnie raj w berlinie... nie ma to nic w debile ;/ parada milosci, to nie parada rownosci ;[ co za prymityw sie tu wypowiada :/parada milosci to najlepsza impreza na swiecie, fani zajebistego transu zjezdzaja sie do berlina i jest fazaa. wpierdalasz dropsy, latasz jak messershmitt, ruchasz wszystko co sie rusza, ogoolnie raj w berlinie... nie ma to nic w spolnego z parada rownosci...~Bongo2007-01-24 21:4400Loveparade to tylko jedna z imprez w Berlinie- duza- ale sa mniejsze i moze nawet bardziej sympatyczne~2007-01-25 20:5500w tym roku Parada Miłości bedzie w Licheniu. Geje i Lesy juz sie szykuja. Wielgus pobłogosławi~sqwind2007-01-23 23:2300podobno w Popowie zjarany Jędrula organizuje parade hultajów.....~MoNiSiA2007-01-22 14:0300buuuuu ja chce Parade Milosci ;( ;( ;( ;( chce jechać z moją Lady :(~realista2006-07-16 18:3300i b. dobrze!!! znowu pedały będą płakać że nie mogły bezkarnie wystawiać gołych dup na ulicach~stolicy -men2006-07-16 18:1600Bo zabawili się w Warszawie i Z WARSZAWY. Hańba idiotom co walczyli o idiotyczne parady w naszej szmatławca co walczył o prawa dla l. paradowania po stolicy wywaliłbym z pracy-na ich piesemek. stolicy-men. PowiązaneKE wypłaciła 500 mln euro pomocy makrofinansowej dla UkrainyKomisja Europejska w imieniu UE wypłaciła w poniedziałek Ukrainie 500 mln euro - połowę nowej pomocy makrofinansowej. Druga transza zostanie wypłacona we Chin: nasza armia nie będzie „bezczynnie siedziała”, jeśli czołowa polityk z USA odwiedzi TajwanChińska armia nie będzie „bezczynnie siedziała”, jeśli przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi, uznawana za trzecią osobę w państwie, odwiedzi Tajwan - ostrzegł w poniedziałek rzecznik MSZ ChRL Zhao Zelandia w pełni otwiera granice dla podróżnych po ograniczeniach związanych z COVID-19Granice Nowej Zelandii zostały w pełni otwarte w poniedziałek dla zagranicznych turystów po raz pierwszy od marca 2020 roku, kiedy zamknięto je w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się COVID-19 - przekazał serwis BBC. Obok Berlina, Hamburga i Monachium, Kolonia to jedno z miast w Niemczech, które musi odwiedzić każdy turysta LGBT. Sztuka, street art, imprezy do białego rana nad Renem i największy w Niemczech Pride. A miasto i tak wciąż ma wiele zakątków do odkrycia. Najwyższy czas na wyprawę do tęczowej krainy za zachodnią granicą! Geje i lesbijki są tu wszędzie!Tak, wszędzie możesz spotkać trzymające się za ręce pary. Nie ma się co dziwić, w końcu co 10. mieszkaniec Kolonii jest LGBT. W mieście jest blisko 150 klubów i tęczowych barów, cała reszta jest oczywiście gay-friendly. Są kursy tańca, kluby sportowe, specjalne sklepy, a nawet gejowska smażalnia frytek. A że zbliża się już wiosna – gejowska plaża nad Renem zaraz będzie spełnieniem marzeń. Tak, kawałek dla naturystów też gejowskiej sceny Kolonii to tzw. trójkąt bermudzki, Schaafenstraβe. Zakupy i rozrywka? Można skorzystać z sauny "Vulcanus", w "Cosmic Wear" na Rudolfplatz można kupić akcesoria BSDM, erotyczne gadżety w "DOME" i oczywiście mnóstwo bielizny. Warto zajrzeć do "Mega Gay World" – gejowskiego concept store’u. Tu jest dosłownie wszystko: bielizna, akcesoria erotyczne, produkty, których nigdzie indziej nie można oczywiście warto wybrać się na koncert Schwullesbischer Chor Köln – ich trzeba zobaczyć i rządzą?Kolonia to miasto hipsterów. Centrum, Belgisches Viertel, to dzielnica pełna małych sklepików, show roomów i artystów. Street art, moda uliczna - to tu znajdziecie codzienny festiwal mody oraz sztuki i tu znajduje się kultowy sklep Bruno ze wszystkim, o czym tylko możemy zamarzyć. Ten kawałek Kolonii jest pełen uroczych uliczek i zaułków - wszędzie knajpki, puby, bary, kafejki, sklepy… A kawałek dalej jest Jean-Claude-Letist-Platz, gdzie warto zajść w drodze nad goni festiwal – od czego zacząć?Gdybyśmy chcieli Wam wymienić wszystkie festiwale Kolonii - musiałby powstać osobny artykuł. Więc zaproponujemy parę najciekawszych:- zimowy festiwal Kölner Karneval ( – uczta kostiumów, makijaży, masek i feta na całego,- Rosa Karneval,- Fetish Pride Week ( listopadowy marsz skórzaków i miśków – The Bear Pride ( i- Le Bloc Festival ( – moda na każdym najważniejszym tęczowym wydarzeniem jest Christopher Street Day, czyli Cologne Pride ( w której udział biorą wszyscy. Dlaczego CSD? Na pamiątkę zamieszek w nowojorskim pubie Stonewall pod koniec lat 60., które dały początek ruchowi emancypacyjnemu LGBT. Stonewall mieści się właśnie przy Christopher Street. Festiwal odbywa się od lat 80., choć pierwsza parada miała miejsce w 1972 roku i udział w niej wzięło 3 tys. ludzi. Współcześnie w Cologne Pride udział bierze nawet i milion osób!Impreza? Trwa cały czas!Jest parę miejsc, w których należy się pojawić. Oczywiście każdy musi sobie dobrać repertuar knajpiany pod siebie, oferta jest naprawdę olbrzymia. Możemy polecić "Sixpack Club" – mekkę hipsterów, "Bastard", popularny "ExCorner", "Die MuMu" dla młodych, klub dla miśków – "COX", pokazy drag w "Katt-Winkel", "Iron". Można popłynąć w rejs po Renie statkiem miłości, "MS TreibGut", "wszystko, czego serce zapragnie" można zdobyć w "Valentino". Skórzakom zaś polecamy "Chains" i "Stiefelknecht".W "Schampanji", tłocznym lokaliku z długim barem w samym sercu miasta, można napić się fantastycznych drinków, w "Teddy Treff Köln" – z samym właścicielem, który siedzi za barem. No i oczywiście "Travestieshow" w hotelu "Timp" – od ponad 20 lat gejowska instytucja w i historia? W wielu wydaniach!Prócz obowiązkowej Katedry Świętego Piotra i Najświętszej Marii Panny, którą budowano przeszło 630 lat - z grobem polskiej królowej Rychezy, ogrodu zoologicznego i botanicznego, puntu widokowego Kölntriangle, parku miniatur - należy zobaczyć wiele innych miejsc!Historia miasta to już prawie 2000 lat. Więc jest co podziwiać. Katedra, ogrody, place i kościoły. Warto zajrzeć do Wallraf-Richartz-Museum z bogatą kolekcją dawnego malarstwa kolońskiego, Museum Schnütgen ze sztuką średniowieczną oraz Ludwig Museum z cenną kolekcją sztuki współczesnej. Dla spragnionych czegoś mniej wymagającego - Muzeum Karnawału, Muzeum Perfum w Domu Farina i przepyszne Muzeum należy pamiętać o pomniku pamięci ofiar LGBT, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych i z rąk nazistów – "Rosa Winkel Mahnmal" oraz ofiar HIV i AIDS – "Kaltes Eck".Miasto tolerancji i wielokulturowościKolonia to przyjazne miasto, w którym można zjeść śniadanie w "Yummy", potem pójść na tosty francuskie w "Hallmackenreuther" (tym samym od lat 70.) Na obiad przejść się do "Krua Thai". Wypić kawę w "Cafe Rico", zapiąć kłódkę na moście Hohenzollernów, pograć w ping ponga w Belgisches Viertel, żeby znów skosztować rewelacyjnej kawy w "Wo ist Tom?". W wersji mniej kofeinowej – lemoniadę w "Limo Dealer". Przy odrobinie szczęścia można wziąć udział w imprezie swapu rzeczy, książek i ciuchów na Ehrenfeld albo przeżyć ucztę streetfoodową przy postapokaliptycznym "Jacku in the Box". A przed wieczornym imprezowaniem - zjeść "Himmel und Äd" i popić lokalnym piwem albo winem. W wersji alternatywnej - Flammkuchen w "Belgischer Hof". Przejść się nad Renem i podziwiać zachód słońca na Deutzer Brucke. Żeby potem wrócić do centrum i popijając lokalny drink "Mate Wodka", bawić się do białego to miasto możliwości – możesz się pobyczyć, możesz imprezować całą noc, możesz po prostu zwiedzać. To miasto dla każdego. Pewne jest jedno – nie można się tam nudzić, taka ta Kolonia już szybko i tanio dotrzeć?Samolotem – bezpośrednio z Gdańska i Katowic (Wizzair) oraz Warszawy-Modlin (Ryanair). Można także lecieć do Düssledorfu (Eurowings z Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Katowic, LOT z Warszawy), skąd bezpośrednio z lotniska dojedziecie do centrum Kolonii w 40 informacji o atrakcjach turystycznych Kolonii na:

parada miłości w niemczech